Przekład synoptyczny ma charakter niezależny, niezależny również od propozycji translacyjnych środowisk niekatolickich, jeśli te są po prostu błędne. Taką, mówiąc oględnie, nietrafioną propozycją przekładu jest namawianie mnie do zmiany „przybycia” lub „pojawienia się” (gr. parousia) na „obecność”, czyli wariant znany z przekładu Nowego Świata. Nie zamierzam zmieniać terminu parousia w Ewangelii Mateusza na „obecność”, jest to tłumaczenie nie tylko nieprawidłowe, co naznaczone przesłankami wykraczającymi poza tekst ewangeliczny. O ile w listach Pawła termin ten oznacza kilkukrotnie czyjąś obecność (ale też „przybycie” Nieprawego), tak w Mt bynajmniej.

[1] Po pierwsze, rzeczownik παρουσία jest wieloznaczny i obejmuje szereg różnorakich konotacji: obecność, istnienie, ukazanie się, przybycie, przyjazd, objawienie, zstąpienie, przyjście, sposobność, a nawet okazję, własność, środki, pomoc. Biorąc pod uwagę samą etymologię należałoby tłumaczyć parousia dosłownie jako „przybycie” (para+ousia). Właściwy wariant translacyjny powinien wynikać więc z kontekstu i treści perykopy.

[2] W czasach hellenistycznych „parousia” była terminem oznaczającym uroczyste przybycie króla lub cesarza, greckie słowo koresponduje tu z łacińskim „adwent” (…et adventus Filii hominis). Taki kontekst pasuje do powtórnego nadejścia Syna Człowieczego. Termin „parousia” używany był również do oznaczenia czyjejś obecności (por. 1 Kor 16:17 Cieszę się z obecności Stefanasa…”).

[3] Parousia w ewangeliach pojawia się wyłącznie w Ewangelii Mateusza, w części apokaliptycznej: Mt 24:37-39, 24:27. Osoby promujące „obecność” pomijają wersety synonimiczne, w których Mateusz używa czasownika erchomai (przyjść), np.:
• 24:44 i 25:13 Dlatego i wy bądźcie gotowi, gdyż o godzinie , której nie znacie, Syn Człowieczy nadejdzie [ἔρχεται].
• 25:31 Gdy zaś przyjdzie [ἔλθῃ] Syn Człowieczy w chwale swojej…
Podobnie czyni Łukasz pisząc wprost o „przyjściu”
• Dz 7:52 …przyjście [ἔλευσις] Sprawiedliwego.

[4] Osoby promujące „obecność” pomijają wszystkie opisy o charakterze „punktowym”, pozostawiając jedynie wersety wskazujące na charakter „duratywny”, twierdząc, że perykopy Mateusza opisują dłuższą w czasie „obecność” Jezusa, a nie jego „punktowe” w czasie przybycie. Jest to oczywista nieprawda.
• Mt 24:37-39 / Łk 17:26-30 opisują wydarzenia punktowe, nagłe: „I nie spostrzegli się, aż przyszedł ἦλθεν potop i zmiótł wszystkich.”; 17:29 „Zaś w dniu kiedy wyszedł ἐξῆλθεν Lot z Sodomy, spadł deszcz ognia i siarki z nieba i wytracił wszystkich”.
• Mt 24:27: pojawienie się błyskawicy na niebie jest również punktowe i niespodziewane, „takie też będzie pojawienie się Syna Człowieczego” niespodziewane, nagłe „niczym błyskawica na niebie”. Opisy te korespondują ze Starym Testamentem, ale o tym dalej.

[5] Zadałem sobie pytanie: JAK rzeczownik parousia został oddany w innych językach, w przekładach łacińskich, aramejskich czy hebrajskich (Szem Toba)? Odpowiedź nie była zaskakująca.
• Wulgata używa słowa adventus – przyjście
• W Peszicie mamy rzeczownik ܡܐܬܝܬܗ – przybycie (coming) emfatycznie: niczym inwazja, uderzenie wojska. Można założyć, że stąd pochodzi np. Mk 9:1 τὴν βασιλείαν τοῦ θεοῦ ἐληλυθυῖαν ἐν δυνάμει. „królestwo Boże przybyłe / przychodzące w mocy / z mocą”. Termin aramejski „przybyć z siłą” tłumacz grecki oddał za pomocą kilku słów. Jest to powszechna praktyka również wśród polskich tłumaczy (por. np. „dzieła mocy”);
• w hebr. Szem Tobie zamiast słowa parousia użyto hebrajskiego czasownika pospolitego „przyjść: 'to come (in)’ (H0935) בּוֹאוֹ (bo). Użyłem wyszukiwarki Google i to był dobry pomysł. Ten sam czasownik odnajdziemy bowiem w apokaliptycznej Księdze Malachiasza 3:1-2: …will suddenly come; behold, he is coming, who can endure the day of his coming?

[6] Jeżeli przyjmiemy, że Peszita lub Szem Tob odzwierciedlają podłoże semickie, to jest ono jednoznaczne: opisuje przyjście nagłe, niespodziewane, niczym uderzenie wojska, przyjście w mocy, przyjście jak uderzenie ognia. Nie jest to więc w żadnym wypadku „ciągła obecność”.

Zadałem sobie również trud sprawdzenia jak Pismo Święte Nowego Świata oddaje księgę Malachiasza 2: Niespodzianka. W ST ŚJ nie piszą już o „obecności” tylko o „przyjściu”:

2:3 „Oto ja wysyłam mego posłańca, a on oczyści drogę przede mną. I nagle do swej świątyni PRZYJDZIE בּוֹאוֹ prawdziwy Pan, którego szukacie, oraz posłaniec przymierza, w którym macie upodobanie. Oto PRZYJDZIE בּוֹאוֹ na pewno” — rzekł Jehowa Zastępów. 2 „Ale kto zniesie dzień jego PRZYJŚCIA i kto się ostoi, gdy on się ukaże? Będzie bowiem jak ogień rafinera i jak ług praczy. … „I PRZYJDĘ do was na sąd.

Podsumowując, czasownik בּוֹאוֹ (przyjść) pojawia się w hebrajskiej wersji Mateusza, a same perykopy z Mateusza korespondują z tymi z Malachiasza. Podobnie wersja aramejska posiada (niespodziewane) „przyjście”. Łukasz używa synonimicznego określenia ἔλευσις – przyjście. Wulgata – adventus, również „przyjście”. Opis jest również klarowny. Dzień Syna Człowieczego nadejdzie niespodziewanie, o godzinie której się nikt nie spodziewa. Niczym potop zmiecie nieprawych. Będzie „niczym ogień hutnika, który przetopi synów Lewiego”, niczym ogień który zabił oprawców Lota.

Parousia może oznaczać „obecność”, jeśli wynika to z kontekstu wypowiedzi. Perykopy Mateusza i korespondujące z nimi inne fragmenty NT mówią o czymś innym: niespodziewanym nadejściu królestwa Bożego „w mocy”, co świadczy o aramejskim podłożu tych słów. Nawiązują również do scen starotestamentowych, co do których nikt nie ma wątpliwości translacyjnych. Mateusz pisze więc o „nadejściu, przybyciu, pojawieniu się”. Opisuje zdarzenie nagłe a nie rozciągniętą w czasie obecność. Wariant translacyjny użyty w PNŚ jest więc błędny, oparty na wadliwych przesłankach i argumentacji.