Analiza redakcyjna i leksykalna.
W tradycyjnej analizie Ewangelii często zakłada się, że różnice między relacjami synoptyków i Jana wynikają z ich niezależności, co bywa argumentem na rzecz teorii dwóch źródeł (2SH). Jednakże dokonując analizy struktury narracyjnej i wspólnego słownictwa, można zasugerować coś innego: celowy proces redakcyjny oparty o przetwarzanie wcześniejszych źródeł lub współistniejących ewangelii, w tym schematów fabularnych i teologicznych.
Wśród tych rozbieżności znajdują się zarówno pozornie drobne niezgodności – takie jak liczba aniołów przy grobie – jak i zasadnicze różnice dotyczące dnia śmierci, miejsca późniejszych objawień czy charakteru ostatniej wieczerzy. Wiele z nich bywa pomijanych w tradycyjnej lekturze, traktowanej raczej harmonizująco niż krytycznie.
Poniżej przedstawiam dziesięć głównych niezgodności (czy też redakcyjnych przekształceń), które szczególnie rzucają się w oczy w narracjach paschalnych i postpaschalnych.
________________________________________
1. Dzień śmierci Jezusa
W tekstach nowotestamentowych występują dwie sprzeczne tradycje paschalne:
• Ewangelia Jana (J 13:1, 19:14) oraz apokryficzna Ewangelia Piotra (por. EP 2:5 „i wydał go ludowi przed pierwszym dniem Przaśników”) umieszczają śmierć Jezusa w przeddzień Paschy – czyli 14. dnia miesiąca Nisan, tuż przed zachodem słońca i ucztą sederową. Jezus umiera jako prawdziwy Baranek Paschalny, w momencie składania ofiar w świątyni.
• Natomiast Ewangelie synoptyczne (Mt 26:17, Mk 14:12, Łk 22:7) mówią wprost, że Ostatnia Wieczerza miała miejsce „w dniu Przaśników, kiedy zabijano baranki paschalne – ofiarowywano pesach”, a więc w dniu Paschy, co oznaczałoby, że Jezus w tej wersji został ukrzyżowany 15. dnia Nisan, już po uczcie sederowej.
Jednocześnie nawet w ewangeliach synoptycznych – a dokładniej przede wszystkim w wersji Marka i Mateusza – przetrwały ślady wcześniejszej wersji tradycji:
• Ci dwaj ewangeliści rozpoczynają swoją narrację pasyjną od zapowiedzi Jezusa, że „za dwa dni będzie Pascha, a Syn Człowieczy będzie wydany…” (Mt 26:2, Mk 14:1). Słowa te nie występują w wersji Łukasza. Następnie, w tej samej scenie, (Mt 26:5, Mk 14:2) kapłani naradzają się i mówią: „Tylko nie w święto, by nie powstał zamęt wśród ludu”, co sugeruje, że kolejne wydarzenia będą miały miejsce kolejnego dnia, a pojmanie nastąpi przed świętem Paschy.
• Wątek ten kontynuowany jest w kolejnej perykopie, gdzie namaszczenie w Betanii (Mk 14:3-9 i Mt 26:6-13, również u Jana 12:1-8), umieszczone tuż przed Ostatnią Wieczerzą, funkcjonuje jako rytuał pożegnania i symbolicznego pogrzebu, a jego czasowa bliskość do męki sugeruje, że redaktorzy zachowali oryginalną strukturę „ostatnich dni” Jezusa.
Co ciekawe, w uczcie tej pojawia się motyw upamiętnienia. W ostatniej wypowiedzi Jezusa (Mk 14:9 i Mt 26:13) zapowiada on, że scena namaszczenia będzie opowiadania „ku jej – tj. niewiasty – pamięci” (gr. εἰς μνημόσυνον αὐτῆς). Scena ta ulega trawestacji w wersji Łukasza, gdzie Jezus dokonuje połamania chleba „na moją pamiątkę” (gr. εἰς τὴν ἐμὴν ἀνάμνησιν, Łk 22:19b).
Może to wskazywać, że pierwotna wersja tradycji zakładała areszt i śmierć Jezusa przed Paschą, a dalsza redakcja synoptyczna to świadoma korekta, by uczynić z Ostatniej Wieczerzy pełnoprawną Paschę.
Dodatkowo, narracja pasyjna zawiera dwa pozornie nieistotne szczegóły, które potwierdzają przedpaschalną ramę czasową:
• Szymon z Cyreny, ojciec Aleksandra i Rufusa, „wracał z pola” w czasie, gdy Jezus był prowadzony na Golgotę (Mk 15:21, Łk 2326). Gdyby był to dzień Paschy (15. Nisan), jak sugerują synoptycy, praca w polu byłaby zakazana – wskazuje to raczej na dzień roboczy, jeszcze przed świętem.
• Również zwyczaj Piłata, by „uwolnić jednego więźnia na święto” (Mk 15,6; Mt 27,15; J 18,39), sugeruje, że czynił to w przeddzień Paschy, tak by więzień mógł wziąć udział w uczcie sederowej razem z ludem. W przeciwnym razie nie miałoby to większego sensu gestu – ani społecznego, ani religijnego. Użyty tu termin κατά + accusativus (ἑορτήν) oznacza czas wokół święta, „z okazji święta”, okres świąteczny. Podobnie Jana 18:39 „Jest u was zwyczaj by uwalniać jednego człowieka na Paschę – ἐν τῷ πάσχα.
Zestawienie tych elementów – wyraźnych różnic w datowaniu oraz zachowanych śladów wcześniejszej wersji – sugeruje, że oryginalna tradycja pasyjna zakładała śmierć Jezusa jeszcze przed rozpoczęciem Paschy, a dopiero późniejsze redakcje synoptyczne przekształciły ją w model paschalny, podporządkowując teologię męki chrystologicznej symbolice sederu i nowego przymierza.
Hipotetycznie można przyjąć, że ta nowsza wersja jest dziełem redakcji Łukaszowo-Pawłowej, o czym świadczy niemal tożsamy opis uczty paschalnej u Łukasza (Łk 22:19-20) i u Pawła (1 Kor 11:23-25), jak i brak wyżej omawianych wzmianek w wersji Łukasza, który usuwa całkowicie scenę namaszczenia w Betanii ze swojej narracji pasyjnej, przesuwając ją na okres galilejski, gdzie kobieta grzeszna całuje stopy Jezusa i namaszcza je swoimi włosami.
Tymczasem Marek i Mateusz mogli pierwotnie posiadać jedynie narrację o namaszczeniu w Betanii, które nosi cechy typowo Mateuszowej stylistyki (symboliczne gesty, odniesienia do prorockiego wypełnienia i sądu), a pełna rekonstrukcja Wieczerzy jako sederu została dodana dopiero wtórnie – być może pod wpływem modelu Łukaszowo-Pawłowego. Scena sederowa została do tych dwóch ewangelii wprowadzona wtórnie w ramach harmonizacji, jako zbyt ważna a wręcz kluczowa dla noworozwijającej się religii.
________________________________________
2. Godzina śmierci
• W Ewangelii Marka Jezus zostaje ukrzyżowany o godzinie trzeciej (tj. 9:00 rano) – Mk 15:25 ἦν δὲ ὥρα τρίτη, a umiera około godziny szóstej (tj. 12:00 wg naszej rachuby czasu) – Mt 27:45, Mk 15:33, Łk 23:44.
• W Ewangelii Jana wydarzenia mają miejsce później: Jezus o godzinie szóstej (12:00) dopiero zostaje wydany na mękę – J 19:14 ὥρα ἦν ὡς ἕκτη – a umiera później. Podobnie w Ewangelii Piotra, podążającej za Janem, Jezus odchodzi ze świata ok. godziny dziewiątej (EP 6:22).
Rozbieżność ta jest klasycznym przypadkiem napięcia między redakcjami. U Jana kluczowe jest przesunięcie śmierci tak, by Jezus umierał dokładnie w momencie składania ofiar paschalnych – narracyjnie staje się Barankiem Paschalnym.
________________________________________
3. Dzień zmartwychwstania
W przypadku zapowiedzi powstania z martwych w ewangeliach funkcjonują dwie formuły:
• Łukaszowa i Mateuszowa: trzeciego dania / na trzeci dzień (τῇ τρίτῃ ἡμέρᾳ ) – np. Łk 9:22 i Mt 16:21.
• W Mk 8:31 i 9:31 po trzech dniach (μετὰ τρεῖς ἡμέρας ), co wskazuje de facto na czwarty dzień. Formuły te nie są synonimiczne na co wskazuje użycie w Dziejach, gdzie μετὰ oznacza dzień kolejny
Ta różnica nie jest też jedynie stylistyczna. Wydaje się, że „trzeciego dnia” to sformułowanie wtórne, dostosowane do logiki śmierci w dzień Paschy (piątek-niedziela), natomiast „po trzech dniach” może mieć korzenie w innej kalkulacji lub wcześniejszym źródle, w którym śmierć następowała w przeddzień Przaśników.
________________________________________
4. Moment odwiedzin grobu
• Mt 28:1: „wieczorem / późną porą szabatu” – co sugeruje sobotę wieczór.
• Mk 16:2: „kompletnym rankiem, pierwszego dnia szabatów (tj. tygodnia), gdy wschodziło słońce”.
W wersetach tych widoczne są dwie rachuby czasu: żydowska, wg której nowy dzień następuje o zmierzchu i pierwszy dzień tygodnia zaczynał się w sobotni wieczór, oraz helleńska, gdzie początek dnia liczono od wschodu słońca, a nie gwiazd. To samo wydarzenie dopasowywane jest więc do innych grup odbiorców.
Łukasz używa typowego dla siebie terminu „świtem głębokim” – ὄρθρου βαθέως. Podobnie Jan: πρωῒ σκοτίας – rankiem w ciemnościach. W obydwu przypadkach brak dalszych przesłanek sugerujących początek lub koniec nocy.
________________________________________
5. Powód odwiedzin grobu
• Mt 28:1: kobiety idą „obejrzeć miejsce pochówku”.
• Mk 16:1 i Łk 24:1: niosą pachnidła „by namaścić ciało”.
• Jan 20:1: Magdalena po prostu idzie rankiem do grobu, bez powodu. W jego wersji jest też sama, bez innych współtowarzyszek (ἔρχεται – przyszła, Łk: ἦλθον – przyszły).
Tu dochodzi do istotnej rozbieżności: u Mateusza kobiety są biernymi obserwatorkami cudu, u Marka i Łukasza – ich działanie jest motywowane miłością i pragnieniem dokończenia pogrzebu. W tym miejscu pojawia się kolejne pytania i niezgodność.
________________________________________
6. Kto przynosi pachnidła?
• U Marka i Łukasza są to, jak już wiemy, kobiety: Maria Magdalena i inne, które przyniosły pachnidła i olejki – ἀρώματα καὶ μύρα.
• Mateusz nie zna w ogóle tej sceny, ale… w perykopie o namaszczeniu w Betanii kobieta używa olejku – μύρον, który to u Łukasza pojawia się w niedzielny poranek.
• U Jana (J 19:39) jest to Nikodem (wspólnie z Józefem z Arymatei), który przynosi „miksturę (gr. migma) mirry i aloesu – jakieś sto litr” (nie: litrów).
λίτρα (litra) to jednostka wagi odpowiadająca ok. 327–329 gramom, czyli Nikodem zabiera z sobą aż trzydzieści dwa (!) kilogramy wonności. A Łukaszowe kobiety, siedzące przy pochówku tego nie widzą!
W zwyczajnym żydowskim pochówku używano niewielkie ilości substancji balsamujących. Tak ogromne ilości są za to znane z pogrzebu Heroda Wielkiego. 100 litr sugeruje więc pogrzeb mesjański i królewski.
Przy okazji, może to też prowadzić do ciekawego tropu redakcyjnego: czy „Józef z Arymatei” (gr. ἀπὸ Ἀριμαθαίας) to nie przypadkiem przekształcenie frazy „z aromatami” (gr. ἀπὸ ἀρωμάτων)? Możemy tu mieć do czynienia z homofonicznym przesunięciem lub celowym przeredagowaniem narracji pustego grobu.
Przy okazji gr. μύρον (mýron) – olejek to nie to samo co σμύρνα (smýrna) – mirra, mimo podobieństwa brzmienia. Miron był perfumem do pielęgnacji ciała, smirna żywicą używaną do balsamowania zwłok. Łukaszowe kobiety, które do grobu wzięły zwykłe perfumy zamiast balsamów pogrzebowych, inteligencją więc nie grzeszyły – a raczej redaktor tworzący tę scenę, który być może przekształcił smirnę w miron. Tylko jak kobiety chciały namaścić Jezusa skoro ten, nie tylko był już zabalsamowany 30 kilogramami mirry i aloesu, ale też owinięty bandażami i całunem? Czy to ma jakikolwiek logiczny sens?
________________________________________
7. Kto był w grobie?
• Mk 16:5: ujrzały jednego „młodzieńca” (νεανίσκον) w białej szacie.
• Łk 24:4: „dwóch mężczyzn” (ἄνδρες δύο ) w błyszczących – ἀστραπτούσῃ – szatach.
• Mt 28:2: jeden anioł, posłaniec (ἄγγελος), który zstąpił z nieba, w szacie niczym błyskawica – ἀστραπὴ – a odzieniu białym jak śnieg
Różnice te są często bagatelizowane jako „szczegóły”, ale w praktyce świadczą o odmiennej konstrukcji teofanii i chrystofanii: u Marka – przewijający się motyw tajemniczego młodzieńca, który wcześniej ucieka nago (!) zrzucając z siebie syndon, u Mateusza – pełna interwencja Boża połączona z trzęsieniem ziemi.
________________________________________
8. Miejsce ukazania się Jezusa i ostatniego rozkazu
• Mk 16:7 i Mt 28:7, 10: Jezus zapowiada spotkanie w Galilei, gdzie wydaje ostatnie polecenia – podobnie jak wcześniej w Mk 14:28 i Mt 26:32: „Lecz po podniesieniu moim, poprzedzę was do Galilei”. Przy okazji, słowa te przeczą wersji niektórych biblistów jakoby ewangelia Marka nie znała scen objawień. Otóż znała gdyż Markowy Jezus, zbieżne z Mateuszem, zapowiada swoje objawienie w Galilei i to dwukrotnie w tekście ewangelii.
• Łk 24:50 i Dz 1:9: Jezus wstępuje do nieba w pobliżu Jerozolimy, z Góry Oliwnej, gdzie wydaje ostatnie rozkazy
• J 20–21: Jezus ukazuje się uczniom w wieczerniku w Jerozolimie gdzie przekazuje im ducha i wydaje ostatnie zalecenia.
• Podobnie w drugim – nieautentycznym – zakończeniu Marka (16:14-19) zgodnym z Janem, Jezus ukazuje się uczniom w wieczerniku, gdzie daje im moc deptania po wężach, wydaje ostatnie rozkazy i wstępuje do nieba.
Rozbieżności te nie są tylko topograficzne, lecz mają silny wydźwięk teologiczny – wskazują na różne grupy odbiorców i różne narracyjne strategie: Galilea jako miejsce Mateuszowej misji dla „owiec z domu Izraela”; Jerozolima jako centrum dalszej działalności misyjnej do pogan.
Przy okazji, ostatnie nakazy Jezusa – powtórzone w Dz 10:39-42 – są na tyle podobne do siebie (πάντα τὰ ἔθνη… ἐπὶ τῷ ὀνόματι αὐτοῦ), że sugerują wspólne źródło lub wzajemne przeredagowywanie ewangelii. Albo Łukasz korzystał z tekstu Mateusza, albo Mateusz z Łukasza, albo obaj ze wspólnego tekstu źródłowego… albo też oba te utwory pochodzą od jednego autora (lub jednej redakcji), czego przykładem są Dawne Dzieje Izraela Flawiusza, w których przetworzył on redakcyjnie szerokie partie swojej pierwszej książki: Wojny Żydowskiej.
________________________________________
9. Zesłanie Ducha Świętego
• Dz 2: Duch zstępuje w dzień Pięćdziesiątnicy w płomieniach ognia, niczym u Józefa Flawiusza, gdzie w dzień Pięćdziesiątnicy Rzymianie podpalają powstańców żydowskich w krużgankach świątyni i ci umierając i skacząc z dachów w płomieniach ognia mogli dać asumpt do sceny z językami ognia.
• J 20:22: Jezus „tchnął ducha” na uczniów zaraz po zmartwychwstaniu w wieczerniku, mówiąc: „Weźmijcie ducha świętego!” Podobnie w drugim zakończeniu Marka 16:14-19.
• Synoptycy (np. Łk 9:1, 10:19): Jezus już wcześniej daje uczniom władzę i moc m.in. „deptania po wężach i wyrzucania demonów”. Słowa z Łk 10:19 odnajdujemy w dodatkowym zakończeniu Marka 16:16-17.
________________________________________
10. Śmierć Judasza
• Mt 27:5 Judasz się powiesił (gr. ἀπήγξατο ) – przed zmartwychwstaniem, widząc skazanie Jezusa na śmierć.
• Łukasz zamieszcza tę scenę dopiero w Dziejach: Dz 1:18, gdzie Juda opisany zostaje, że padł głową naprzód i roztrzaskał się, a wszystkie jego wnętrzności wypłynęły na zewnątrz – niczym u zdrajcy Katullusa. „Jedenastu” jest jednak wspominane już w Łk 24:9 i 33 podobnie do Mt 28:16.
• Ewangelia Piotra mówi jednak o „dwunastu uczniach” opłakujących śmierć Jezusa – jakby autor nie znał jeszcze tej historii.
Motyw „dwunastu tronów i dwunastu uczniów ” (Łk 22:28-30 oraz Mt 19:28) – zapowiedź sądu nad Izraelem – wskazuje, że historia drastycznej śmierci Judy może być późniejszym dodatkiem, skoro sam Jezus zapowiada wszystkim dwunastu uczestnikom uczty współudział w sądzeniu dwunastu plemion Izraela.
________________________________________
Wnioski redakcyjno-leksykalne
O ile drobne różnice – liczba aniołów, pora odwiedzin grobu, powód przyniesienia pachnideł – mogą być efektem tradycji ustnej lub naturalnych przesunięć narracyjnych, to rozbieżności dotyczące kluczowych momentów – dnia śmierci, miejsca objawień i ostatniego rozkazu, struktury uczty i zesłania Ducha – wskazują na głębszy proces redakcyjnego przetwarzania materiału źródłowego.
Zamiast mówić o niezależnych tradycjach, lepiej mówić o świadomej redakcji tej samej bazy opowieści – często w służbie różnych celów teologicznych i odbiorców (Żydzi vs Grecy).
W świetle tych danych można postawić hipotezę, że ewangeliczna narracja zmartwychwstania nie tyle powstawała niezależnie, co była systematycznie przeredagowywana – szczególnie w środowisku Łukaszowo-Pawłowym, które nadało jej ostateczny kształt.