Wróćmy jeszcze na chwilę do języka Łukasza czyli stylistyki „L”. Łukasz jako jedyny z synoptyków używa zaimka ὡς (jak?) w znaczeniu „gdy, kiedy…” Podstawowe znaczenie ὡς to m.in. „jak, jakoś” patrz np. jak owce bez pasterza, jak wilki, jak węże, jak gołębica itd. Łukasz używa tego zaimka w sposób bardziej zaawansowany, w kontekście czasowym, dość często łącząc go z semickim Καὶ ἐγένετο („I zdarzyło się, [że]…”), które w przekładzie w zasadzie można pominąć. Kilka przykładów:

  • Łk 1:23 I zdarzyło się, że JAK minęły dni służby jego… => A GDY minęły dni służby jego…… odszedł
  • Łk 1:41 I zdarzyło się, że JAK usłyszała pozdrowienie => A GDY usłyszała… podskoczyło
  • Łk 2:15 I zdarzyło się, że JAK odeszli… => A GDY odeszli od nich posłańcy… rzekli
  • Łk 19:29 I zdarzyło się, że JAK przybliżył się => A GDY przybliżył się… wysłał.

W części wersetów Łk sam pomija zwrot Καὶ ἐγένετο:

  • 2:39 I JAK ( = A kiedy) wykonali wszystko… powrócili do Galilei,
  • 7:12 JAK zaś ( = Kiedy zaś) przybliżył się do bramy miasta, a oto (kolejny semityzm – przyp. KS) wynoszony był zmarły („perykopa Nain”)
  • 12:58 JAK bowiem ( = Gdy zaś) odchodzisz z adwersarzem swym… w drodze postaraj się uwolnić od niego (perykopa prawnicza)
  • 15:25b I JAK ( = A kiedy…) wracając zbliżył się do domu, usłyszał muzykę…
  • 19:5 I JAK ( = A kiedy) przybył na miejsce… rzekł do niego
  • 19:41 I JAK ( = A kiedy) się przybliżył, ujrzawszy miasto zapłakał nad nim
  • 24:32 Czyż serce nasze nie płonęło… JAK ( = kiedy) wyjaśniał nam Pisma?

Podobnie w Dziejach:

  • 5:24 JAK ( = Kiedy) zaś usłyszeli słowa… zadziwili się
  • 8:36 JAK ( = Kiedy) zaś podążyli drogą… przybyli nad wodę
  • 10:7 JAK ( = Kiedy) zaś odeszli, anioł przemówił…
  • 10:25 JAK ( = Kiedy) zaś [ἐγένετο – zdarzyło się, że] wchodził… Korneliusz wyszedł mu na spotkanie itd.

We wszystkich tych przypadkach mamy przyczynę i skutek. Kiedy coś się stało, to nastąpiło coś innego. Kiedy się przybliżył, zapłakał.

Najważniejsze wnioski:

1. Stylistyka ὡς / ἐγένετο jest spójna dla całego materiału L: ewangelii Łukasza i Dziejów Apostolskich. Te same konstrukcje zdań, słownictwo oraz słowa kluczowe występują w historii narodzin, podróżach, dodatkach do perykop wspólnych z Markiem i Mateuszem, chrystofanii, następnie obydwu części Dziejów.

2. Oznacza to, że nie istniała proto-Ewangelia Łukasza bez historii narodzin a ewangelia Marcjona jest skrótem a nie tekstem bazowym. Materiał Łukaszowy jest spójny we wszystkich perykopach L tych występujących i odrzuconych w edycji Marcjona.

3. Zwroty typowe dla Łukasza występują w kilku wersetach Marka np.: Mk 1:9 = Łk 3:21, Mk 2:23 = Łk 6:1, Mk 4:10 = Łk 9:18 co stanowić może kolejne potwierdzenie tezy o wtórności przynajmniej części Marka względem Łukasza. Wysublimowane miejscami słownictwo i semicki styl znajdziemy tam, gdzie nie powinniśmy czyli u Marka.

4. Perykopa o młodzieńcu z Nain stanowi kwintesencję stylu L i zawiera najważniejsze środki stylistyczne tego autora.

5. Perykopa o adwersarzu należąca do Q powiela słownictwo z perykopy L o wdowie żądającej od sędziego wykonania sprawiedliwego wyroku (w polskich przekładach „wzięcia w obronę” – to temat na osobny wpis). Co to może oznaczać? To, że Łukasz nie tylko był lekarzem (faktycznie możemy znaleźć u niego obszerne słownictwo medyczne i anegdoty o lekarzach), ale lekarzem sądowym – operuje również biegle słownictwem prawnym.

Wniosek najważniejszy: wyznaczając o materiał własny styl Łukasza, możemy znaleźć, wyznaczyć wtórne fragmenty utrzymane w tej stylistyce u Marka i Mateusza. Jeśli przykładowo Łukasz w konkretny sposób zaczyna swoje własne perykopy, to dlaczego w ten sposób rozpoczyna opowieść o zejściu z góry oliwnej i wejściu do Jerozolimy? Czy triumfalny pochód należał do materiału Łukaszowego? Mogą na to wskazywać pewne niespójności w narracji Marka i Mateusza np. okrzyki Hosanna w świątyni a nie przed Jerozolimą w Mt 21:15.

Na grafice: Łukaszowy Zacheusz u wrót Jeruzalem.