Rzekł im: „Nie wasza to rzecz poznać okresy czasu lub określone daty,
nad którymi Ojciec ustanowił swą władzę”
Dz 1:7

Ewangelia Łukasza

W trakcie korekty pierwszych rozdziałów ewangelii Łukasza moją uwagę zwrócił pewien, na pierwszy rzut oka nic nieznaczący fragment, krótka opowieść o prorokinie Hannie, która to nocą i dniem przesiadywała w Świątyni, służąc Bogu. Kilka zdań wrzuconych jakby od niechcenia, tuż po proroctwie Symeona. Dowiadujemy się z nich ile owa prorokini miała lat i ile lat spędziła wspólnie z mężem:

2:36 I była Hanna, prorokini, córka Fanuela, z plemienia Aszer. Ta [była] podeszła w dniach wielu, przeżywszy z mężem lat siedem po swym dziewictwie. 37 I ona, [będąc] wdową aż do lat osiemdziesięciu czterech, nie opuszczała świątyni, w postach i modlitwach służąc nocą i dniem. 38 I tejże godziny nadszedłszy, zaczęła dzięki składać Bogu, i mówiła o nim wszystkim oczekującym odkupienia Jeruzalem.

Koniec. Cztery zdania. Jak na rozbudowany styl autora ewangelii Łukasza rzecz wręcz niespotykana.

Zadałem sobie wtedy pytanie: Po co tak dokładne dane dotyczące wieku, czy ilości lat w małżeństwie, w tak krótkiej i marginalnej opowiastce? Dlaczego akurat w tym przypadku czytelnik poznaje nie tylko dokładny wiek prorokini, ale też ile lat miała żyć z mężem „po swym dziewictwie?” Czemu miałoby to nas interesować? Dlaczego w innym miejscu ewangelista dwa razy podkreśla, że rzecz miała miejsce w „szóstym miesiącu”, ile kto ma lat i którego dnia miało miejsce dane zdarzenie? Zwykły środek literacki, uszczegóławiający treść danej perykopy? Czy treść jest istotna, czy też może stanowi jedynie pretekst do implementacji określonych liczb?

Nie byłoby w tym nic dziwnego. Jak pamiętamy z poprzedniego wpisu, redaktor ewangelii Łukasza przedstawiając rodowód Jezusa stosował hebrajską zasadę hebdomatyczną – opierał treść o świętą dla Żydów liczbę siedem [1]. Podobnie jest i tym razem. Prorokini Hanna przeżyła z mężem „lat 7” i była wdową do „lat 84” (czyli 12 x 7). Hanna 7 lat spędziła z mężem, 77 lat była dziewicą. „Siedem” w hebrajskiej gematrii jest liczbą oznaczającą boskość i doskonałość, tak jak doskonały jest przykład Hanny. Imiona również skrywają dodatkowe znaczenie. Hanna po hebrajsku to Łaska, Fanuel, to ten co stoi przed Obliczem Boga.

Możliwe też, że mamy do czynienia ze zwykłym przypadkiem. Z pewną manierą literacką, w której autor przy każdej nadarzającej się okazji doprecyzowuje kto ile miał lat, którego dnia miało miejsce dane zdarzenie, w którym miesiącu coś się wydarzyło, ile lat upłynęło i godzin. Przyjrzyjmy się więc dalszej części ewangelii.

Łukasz, jako jedyny z czworga ewangelistów, operuje liczbami, a dokładniej miarami czasu, podając przy różnych okazjach dokładne ilości dni, lat lub miesięcy, uszczegóławiając czas zdarzeń lub wiek bohaterów.

Fragmenty takie nie są jednak typowe dla całego tekstu – występują jedynie w określonych partiach ewangelii; dokładniej, w dodatkowym materiale, niewystępującym u innych ewangelistów, w szczególności w Historii narodzin i w Dużej wstawce, zwanej też Podróżą do Jeruzalem. Podobne wtręty znajdziemy również w dodatkowym materiale zawartym w opowieści o wizycie w rodzinnych stronach – w mieście Nazara.

Fragmenty takie stanowią więc stylistyczny wyróżnik redaktora zwanego Łukaszem, stylistyczny wyróżnik, który znajdziemy również praktycznie w całym tekście Dziejów Apostolskich.

Warto zauważyć jeszcze jedną rzecz: wszystkie dodatkowe partie tekstu, zawierające odniesienia liczbowe, nie występują w tzw. Ewangelii Marcjona – krótszej wersji Ew. Łukasza z poł. II wieku. Możemy więc z dużą dozą prawdopodobieństwa założyć, że to ewangelia Marcjona stanowiła materiał bazowy, rozszerzony i skompilowany przez autora Dziejów Apostolskich, a nie na odwrót, o czym świadczy właśnie zróżnicowanie stylistyczne danego utworu.

Fragmenty, o których mówimy, występują nie tylko w pewnych grupach, ale też w niedalekiej odległości od siebie, w określonych sekcjach materiału. W samej Historii narodzin (rozdziały 1 – 2) wyróżnić możemy dwie blisko siebie położone grupy liczb. Pierwszą w części dotyczącej Jana Chrzciciela, drugą – analogicznie, w dalszej części historii, opisującej narodziny Jezusa Chrystusa.

Sekcja I

Spójrzmy teraz na pierwszą grupę, związaną z Janem Chrzcicielem:

  • 1:24 Zaś po tych dniach poczęła Elżbieta, jego żona, i w odosobnieniu trzymała się pięć miesięcy (μῆνας πέντε), mówiąc:
  • 1:26 W miesiącu zaś szóstym (Ἐν δὲ τῷ μηνὶ τῷ ἕκτῳ) wysłany został posłaniec Gabriel przez Boga do miasta galilejskiego, zwanego Nazareth,
  • 1:36 I oto Elżbieta, krewna twoja, poczęła syna w starości swojej, i ten miesiąc szóstym (οὗτος μὴν ἕκτος) jest jej, [tej] nazywanej bezpłodną;
  • 1:56 Pozostała zaś Mariam z nią około trzech miesięcy (ὡς μῆνας τρεῖς) i wróciła do domu swego.
  • 1:59 I zdarzyło się, że w ósmym dniu (ἐν τῇ ἡμέρᾳ τῇ ὀγδόῃ) przyszli obrzezać dziecko; i chcieli nadać mu imię ojca jego, Zachariasza.

Mamy tu pięć liczb, cztery dotyczące miesięcy i jedną dni:

5 miesięcy, 6. miesiąc, 6. miesiąc, 3 miesiące, 8. dzień.

Pójdźmy dalej.

Sekcja II

Kolejną grupę znajdziemy w dalszej części tekstu dotyczącej narodzenia Jezusa:

  • 2:36 I była Hanna, prorokini, córka Fanuela, z plemienia Aszer. Ta [była] podeszła w dniach wielu, przeżywszy z mężem lat siedem (ἔτη ἑπτὰ) po swym dziewictwie;
  • 2:37 I ona, [będąc] wdową aż do lat osiemdziesięciu czterech (ἐτῶν ὀγδοήκοντα τεσσάρων), nie opuszczała świątyni, w postach i modlitwach służąc nocą i dniem;
  • 2:42 I gdy zdarzyło się [mu] lat dwanaście (ἐτῶν δώδεκα), że gdy wchodzili oni, wedle zwyczaju, na święto;
  • 2:46 I zdarzyło się po dniach trzech (ἡμέρας τρεῖς), że znaleźli go w świątyni, siedzącego wśród nauczycieli, i słuchającego ich, i pytającego ich;

Cztery liczby, tym razem trzy związane z latami i ostatnia po raz kolejny dotycząca dni:

7 lat, 84 lata, 12 lat, 3 dni.

Co oznaczają te liczby? Czy mają jakiś wspólny mianownik? Na razie szukamy dalej.

Sekcja III

Trzecią grupę położonych blisko siebie liczb odnajdujemy w części dotyczącej podróży do Jeruzalem:

  • 13:7 Rzekł zaś do winogrodnika: ‘Oto od trzech lat (τρία ἔτη) przychodzę, szukając owocu na tym figowcu, a nie znajduję. Wytnij {więc} go, po cóż i ziemię wyjaławia?’
  • 13:11 I oto kobieta ducha mająca słabości [od] lat osiemnastu (ἔτη δεκαοκτὼ). I była całkiem wygięta i nie mogła wyprostować się całkiem.
  • 13:14 Odpowiadając zaś, arcysynagog, oburzony, że w szabat uzdrowił Jezus, mówił do tłumu, że: „Jest sześć dni (ἓξ ἡμέραι), w które należy pracować. W te więc przychodźcie się leczyć, a nie w dzień szabatu”.
  • 13:16 Tej zaś córki Abrahama, którą związał szatan, oto dziesięć i osiem lat (δέκα καὶ ὀκτὼ ἔτη), nie należało rozwiązać z pęt tych w dniu szabatu?

Tym razem pięć liczb:

3 lata, 18 lat, 6 dni, 10 i 8 lat.                                                                            

Podział w wersie 13:16 na „dziesięć i osiem lat” ma znaczenie. W tradycyjnej przekładach znajdziemy zawsze „osiemnaście”, mimo że ewangelista nie używa tak zapisanego liczebnika. W odróżnieniu od wersetu 13:11 gdzie pisze o latach „osiemnastu” stosuje mniej typową formę „dziesięć i osiem”.

Podsumowanie

W ewangelii Łukasza znajdujemy (co najmniej) trzy partie tekstu, w których ewangelista – redaktor posługuje się miarami czasu, używa konkretnej ilości lat, miesięcy lub dni:

I – 5 miesięcy, 6. miesiąc, 6. miesiąc, 3 miesiące, 8. dzień

II – 7 lat, 84 lata, 12 lat, 3 dni

III – 3 lata, 18 lat, 6 dni, 10 i 8 lat.

Pierwsze dwie partie znajdują się w dwóch częściach Historii narodzin, trzecia w Podróży do Jeruzalem, w tekstach występujących wyłącznie u Łukasza.

Jaki wspólny mianownik mają te liczby i sekcje? Jeżeli je zsumujemy nic specjalnego nie otrzymamy (28, 106, 45), natomiast przemnożenie tych liczb przez siebie pozwoli nam dostrzec pewien wspólny mianownik:

I – 5 miesięcy x 6. miesiąc x 6. miesiąc x 3 miesiące x 8. dzień = 4.320

II – 7 lat x 84 lata x 12 lat x 3 dni = 21.168

III – 3 lata x 18 lat x 6 dni x 10 x 8 lat = 25.920

We wszystkich trzech przypadkach iloczyn liczb jest podzielny przez 432, przy czym już pierwsza sekcja stanowi dziesięciokrotność liczby 432.

  • 4.320     (= 432 x 10),
  • 21.168   (= 432 x 49),
  • 25.920   (= 432 x 60).

432 nie jest liczbą przypadkową. Ma charakter astronomiczny, podobnie jak ostatnia z liczb = 25.920.

25.920 to ilość lat w tzw. roku platońskim, określającym w zaokrągleniu pełny cykl precesyjny naszej planety. 1/60 tej wartości to 432 lata. [2]

Precesja jest zjawiskiem z jednej strony skomplikowanym do wyjaśnienia, z drugiej występującym w kulturze masowej i znanym już od czasów starożytnych. Każdy z nas słyszał o upływającej Erze Ryb i nastającej po niej Erze Wodnika. W czasach Jezusa Słońce w dzień wiosennej równonocy zaczęło wschodzić w konstelacji Ryb, wcześniej przez ok. dwa tysiące lat wschodziło w znaku Barana, jeszcze wcześniej Byka itd. Wg niektórych powołanie nowej religii – chrześcijaństwa, którego pierwotnym symbolem nie był krzyż tylko Ryba, wynikało właśnie z wejścia w nową, zodiakalną Erę. Powolne przesuwanie się pasa ekliptyki wynika właśnie z precesji – oddziaływania grawitacyjnego Słońca i Księżyca na Ziemię, wskutek którego ziemska oś „kołysze się” niczym w puszczonym w ruch bąku.

Zatoczenie pełnego koła trwa właśnie w przybliżeniu 25.920 lat i po tym czasie Słońce w dzień wiosennej równonocy znów będzie wstawać w znaku Ryb…

25.920 lat to okres przybliżony, wynikający z przemnożenia 72 lat przez 360 stopni. W istocie pas ekliptyki przesuwa się o jeden stopień w okresie ok. 71,6 lat. W każdym razie takie liczby jak 72, 360, 432 czy w końcu 25.920 (pełny rok platoński) uznaje się liczby precesyjne, a ich występowanie w mitach za przejaw zakodowanej wiedzy, dotyczącej zjawiska precesji. Przykładem może być nordycki poemat Grímnismál, gdzie w 23. strofie mowa jest o 540 drzwiach Walhalli. Przez każde z drzwi wyjdzie do boju z wilkiem Fenrirem 800 samotnych wojowników, Einherjarów. Jak łatwo policzyć armia umarłych liczy 432 000 żołnierzy:

Pięć setek drzwi i czterdzieści dalszych, jak sądzę, jest w Walhalli;
ośmiuset wojowników naraz z każdych drzwi wyruszy, by z Wilkiem stoczyć bitwę.

Zjawisko precesji znane było w czasach starożytnych. Pierwszym greckim autorem, który pisał o precesji był Hipparch w II w. p.n.e. Trudno pisać, by „odkrył” on zjawisko precesji, raczej skorzystał z wiedzy Babilończyków, a ci z kolei korzystali z zapisów z czasów sumeryjskich…

Czy Łukasz „ukrywając” w swym tekście liczby 432 i 25920 stosuje kody precesyjne czy raczej liczby te są jedynie zbiegiem okoliczności i nie mają żadnego znaczenia? Moim zdaniem, liczby te zawarte zostały w tekście w sposób świadomy a sam autor prawdopodobnie należał lub wyznawał filozofię neopitagorejską.

Znamienne jest też to, że „Łukasz” ewangelista miał umrzeć w Beocji w tym samym czasie i miejscu, kiedy to umarł jeden z największych historyków starożytnych i wyznawca neopitagoreizmu, Lucius Mestrius Plutarchus, zwany potocznie Plutarchem… Łukasz (Λουκᾶς) jest pokrewną formą łacińskiego imienia Lucius (Λούκιος). Obydwa też znaczą to samo: Światło, Świecącego, Oświeconego.

Plutarch był też głównym głosicielem tezy, że istnieje jedno bóstwo porządkujące wszechświat, Logos czyli Rozum (dosł. Słowo).

I jeszcze ostatnia uwaga: do pitagorejczyków nawiązuje również Mikołaj Kopernik, który nie tylko poruszył Ziemię, ale też jako pierwszy dokładnie opisał mechanizmy precesji [4].

Dzieje Apostolskie

Spod ręki autora trzeciej ewangelii wyszły również Dzieje Apostolskie, o czym świadczy m.in. kierowanie obydwu dzieł do Teofila, nie tyle konkretnej osoby co czytelnika „Miłującego Boga” czy też identyczne słownictwo i styl wypowiedzi [5]. Ewangelia Łukasza i Dzieje to w zasadzie dylogia, która powinna być czytana i analizowana łącznie, dopiero w późniejszych czasach tworzenia kanonu pozycja ta została rozbita na dwie odrębne księgi przedzielone ewangelią Jana.

W Dziejach bez problemu możemy znaleźć identyczny „kod” liczbowy stosowany w Ewangelii Łukasza. Wystarczy zwrócić uwagę na sam początek i pierwsze wersety ze wskazanymi miarami czasu:

  • 1:3 Im też po swych cierpieniach ukazywał za pomocą wielu bezspornych dowodów, że żyje, albowiem w ciągu czterdziestu dni był przez nich widywany i mówił o królestwie Boga.
  • 2:15 Ci ludzie wcale nie są pijani, jak przypuszczacie, jest bowiem trzecia godzina dnia.
  • 3:1 Piotr i Jan wstępowali do świątyni na godzinę modlitwy, godzinę dziewiątą,
  • 4:22 bo człowiek, na którym się dokonał ten znak uzdrowienia, miał ponad czterdzieści lat.

Cztery pozycje, których iloczyn (40 x 3 x 9 x 40) daje znaną nam już liczbę precesyjną – 43.200.

Podobnie jak u Łukasza takich sekcji jest więcej. Żeby nie zajmować miejsce przytoczę tylko jeden z ostatnich fragmentów z podróży Pawła:

  • 23:23 A wezwawszy dwóch spośród setników, rzekł: „Na trzecią godzinę w nocy przygotujcie do marszu do Cezarei dwustu żołnierzy, a także siedemdziesięciu konnych i dwustu włóczników.
  • 24:1 W pięć dni później arcykapłan Ananiasz zszedł z niektórymi starszymi oraz mówcą publicznym, niejakim Tertullusem, i złożyli namiestnikowi doniesienie na Pawła.
  • 24:11 możesz bowiem sprawdzić, iż nie upłynęło więcej niż dwanaście dni, odkąd poszedłem w górę do Jerozolimy, aby oddawać cześć Bogu;
  • 24:27 Lecz gdy upłynęły dwa lata, następcą Feliksa został Porcjusz Festus; a ponieważ Feliks pragnął pozyskać przychylność Żydów, pozostawił Pawła związanego.
  • 25:1 Toteż Festus, objąwszy rządy nad tą prowincją, po trzech dniach udał się z Cezarei w górę do Jerozolimy,
  • 25:6 Spędziwszy wśród nich nie więcej niż osiem czy dziesięć dni, zszedł do Cezarei, a następnego dnia zasiadł w fotelu sędziowskim i kazał przyprowadzić Pawła.

Siedem kolejnych wersetów, których iloczyn liczb (3 x 5 x 12 x 2 x 3 x 8 x 10) daje nam 86.400 czyli dwukrotność 43.200.

Resume

Podsumujmy jeszcze raz przytoczone wcześniej dane. Wyróżnikiem stylistycznym autora Ewangelii Łukasza oraz Dziejów Apostolskich jest dokładne podawanie ilości, miar czasu, liczb dotyczących godzin, dni, miesięcy i lat. Liczby te pojawiają się w określonych sekcjach tekstu. Iloczyn liczb w danej sekcji jest zawsze podzielny przez 432:

Łukasz (trzy wybrane przykłady):

  • 4.320     (= 432 x 10),
  • 21.168   (= 432 x 49),
  • 25.920   (= 432 x 60).

Dzieje (dwa wybrane przykłady):

  • 43.200   (= 432 x 100),
  • 86.400   (= 432 x 200),

Iloczyn pierwszych pięciu liczb w Ewangelii Łukasza, zawartych w historii narodzin Jana Chrzciciela daje 4.320. Iloczyn pierwszych czterech liczb w początkowych fragmentach Dziejów: 43.200.

Styl w obu utworach wskazuje na jednego autora, który stosuje identyczne zabiegi stylistyczne. Warto wskazać tu jeden przykład. W Ewangelii kobieta chorowała nie „osiemnaście lat”, ale „osiem i dziesięć lat”. W Dziejach Paweł spędza z kolei nie dziewięć, ale „nie więcej niż osiem czy dziesięć dni”. Są to zabiegi specjalne, pozwalające na uzyskane właściwego rezultatu liczbowego.

Sposób tworzenia treści, podziału liczebników i wyboru konkretnych danych wskazuje moim zdaniem na to, że zaprezentowane powyżej wartości nie są li tylko dziełem przypadku, ale mają charakter celowego, choć ukrytego przed zwykłym czytelnikiem, działania.

Całkiem możliwe, że w Ewangelii Łukasza oraz w Dziejach nie jest ważna treść, ale zawarte w nich liczby, a obydwa dzieła zostały skomponowane przez matematyków – neopitagorejczyków z Beocji.

Przypisy

[1] warto w tymi miejscu przywołać „Interpretacje alegoryczneFilona z Aleksandrii (I w. n.e.), wg którego liczba siedem ma charakter boski, przynależny błogosłowionym i nieśmiertelnym istotom, gdyż istoty materialne poruszają się w sześciu kierunkach

But nature delights in the number seven. For there are seven planets, going in continual opposition to the daily course of the heaven which always proceeds in the same direction. And likewise the constellation of the Bear is made up of seven stars, which constellation is the cause of communication and unity among men, and not merely of traffic. Again, the periodical changes of the moon, take place according to the number seven, that star having the greatest sympathy with the things on earth. And the changes which the moon works in the air, it perfects chiefly in accordance with its own configurations on each seventh day. (9) At all events, all mortal things, as I have said before, drawing their more divine nature from the heaven, are moved in a manner which tends to their preservation in accordance with this number seven

The number seven is also the first number which is compounded of the perfect number, that is to say of six, and of the unit. And in some sense the numbers which are below ten are either generated by, or do themselves generate those numbers which are below ten, and the number ten itself. But the number seven neither generates any of the numbers below ten, nor is it generated by any of them. On which account the Pythagoreans compare this number to the Goddess always a virgin who was born without a mother, {i.e., Minerva.} because it was not generated by any other, and will not generate any other.

[2] Earth goes through one such complete precessional cycle in a period of approximately 26,000 years or 1° every 72 years, during which the positions of stars will slowly change in both equatorial coordinates and ecliptic longitude. Wikipedia

[3] Edda Poetycka. Grímnismál 23 tłumaczenie własne

[4] Prof. Wojnarowski pisze: Zadziwiająco dokładnie Kopernik obliczył okres czasu precesyjnego ruchu Ziemi. Ustalił, że precesja osi Ziemi zatacza pełny stożek, czyli obiega 360o w ciągu 25.816 lat po 365 dni każdy tj. jeden stopień w ciągu 71,66 lat juliańskich (por. facsimile, Ryc.6.) . Stwierdził przy tym, cyt.: „(…)że Ptolomeusz przekazał, iż nachylenie 23 stopni, 51 minut i 20 sekund wcale się nie zmieniło przed nim w ciągu 400 lat od Arystarcha z Samos, wskazuje, że było ono wówczas na granicy największego nachylenia”. żródło; 25.816 lat juliańskich to ok. 25.798 lat gregoriańskich (przyp. – K.S.)

[5] Przykładowe podobieństwa stylistyczne:

dzieje apostolskie

Grafika: jrbenjamin.com