W poprzednim wątku poruszyliśmy problem niezgodności pomiędzy opisem męki u synoptyków, gdzie Jezus ginie w trakcie „święta Przaśników zwanego Paschą” (15 nisan), a ewangelią Jana, u którego wszystkie wydarzenia mają miejsce dzień wcześniej, w trakcie Dnia Przygotowania Paschy (14 nisan). Wersja Jana nie jest odosobniona. Podobną narrację przyjmuje Ewangelia Piotra: 5b. „I [Piłat] wydał go ludowi w przeddzień Przaśników, ich święta” czy też zredagowany w III w. Talmud Babiloński: „W przededniu Paschy Jeszu [Nazorejczyk] został powieszony”. [Sanhedryn 43a].
Ślad takiej wersji zdarzeń zachowany jest u synoptyków (Mk 14:1-2), gdzie kapłani zastanawiają się jak pochwycić i zgładzić Jezusa przed świętem, żeby nie było zamętu wśród ludu. Przaśniki i Pascha mają być „za dwa dni”, tak więc pojmanie powinno mieć miejsce kolejnego dnia, by zdążyć przed świętem, tymczasem u synoptyków tego dnia Jezus z uczniami szykują wieczorną paschę a uczniowie wybierają się do Jerozolimy poszukać kwatery. Co się jednak stanie, jeśli usuniemy cały fragment o szykowaniu paschy? Okaże się, że dzień przed paschą ma miejsce… inna wieczerza. Jezus ucztuje w Betanii, w domu Szymona, gdzie zostaje namaszczony na swój pogrzeb.
W aktualnej wersji tekstu znajdziemy więc dwie wieczerze. Dzień przed paschą Jezus spędza w Betanii, po czym uczniowie idą do Jerozolimy szykować paschę, akcja przenosi się do Jeruzalem. Wieczorem, Jezus z uczniami znowu przenosi się z powrotem na Górę Oliwną, do Tłoczni Oliwek (Gad Szmani), gdzie zostaje aresztowany. Można w tym miejscu zadać pytanie po co Jezus ze swoimi dwunastoma uczniami wynajmował wieczernik, skoro wcześniej biesiadował w Betanii tuż pod Jerozolimą, po co jego uczniowie nosili ze sobą miecze i jakim cudem grupka dwunastu uzbrojonych osób przemieszczała się po Jerozolimie pełnej rzymskich żołnierzy pilnujących porządku w trakcie paschy. Wychodzą więc do Getsemani, gdzie w trakcie aresztowania pytają się swego mistrza: „Panie, czy mamy uderzyć mieczem?” po czym wszyscy uciekają. Mamy więc dwie uczty, pod koniec których pojawia się wątek Judasza. Przyjmując, że uczta w Betanii była jedyną, wydarzenia mają więcej sensu. Judasz z uzbrojonym tłumem idzie w stronę Betanii i spotyka Jezusa i jego uzbrojonych w miecze uczniów na potokiem Cedron. Nad ranem rozpoczyna się proces…
Dublowanie materiału nie jest czymś niezwykłym u Marka. Mamy więc dwa rozmnożenia chleba i ryb, dwie uczty, wyjście na górę Oliwną a potem do Getsemani, przesłuchanie u arcykapłanów a potem poranną naradę, dwukrotne pojenie cierpkim napojem. U Łukasza nic takiego nie ma miejsca: nie ma żadnego namaszczenia w Betanii, bo to ma miejsce przed podróżą, aresztowanie ma miejsce od razu na Górze Oliwnej (brak wzmianki o przejściu do Getsemani), narada jest tylko o poranku, a nie w nocy, a na krzyżu Jezus tylko raz pojony jest octem / cierpkim winem. Być może ta wersja ma charakter pierwotny, być może dublowanie zdarzeń świadczy o redakcji tekstu i łączeniu różnych wersji tych samych perykop. Gdzieś w tle przebiega bardziej gwałtowna wersja zdarzeń: Łk 22:36 Rzekł zaś im: „Lecz teraz, kto ma trzos, niech podniesie, podobnie i sakwę. A kto nie ma, niech sprzeda wierzchnią szatę swą i kupi miecz!”